Wyjście na szlak w Białej Wodzie (Jaworki) o 8:40. Koniec na przystanku Szczawnica Urząd Miasta, około 16:50. Przez cały czas słonecznie i bezchmurnie.
Mimo to chłodno a przez silny wiatr, szczególnie w wyższych partiach gór, momentami wręcz zimno. Dawał się we znaki szczególnie na szczycie wieży widokowej, bez statywu trudno było utrzymać aparat. Dopiero po południu, kiedy schodziłem już do Szlachtowej, wyraźnie się uspokoił. Wtedy też, na mijanych łąkach, można było zaznać przyjemnego ciepła, dającego wspomnienie lata. Cały dzień oczywiście bez opadów.
Widoczność bardzo dobra. Niezwykle wyraźnie widoczne Tatry (od 40 do 67 km), wyłaniające się nad grzbietem Małych Pienin. Ale też Mała Fatra (np. Veľký Kriváň – 118 km, Veľký Rozsutec – 112 km), Beskid Żywiecki (Pilsko – 94 km, Babia Góra, 79 km) i wręcz morze szczytów w stronę Pasma Jaworzyny Krynickiej, Beskidu Niskiego i gór Słowacji. Jako ciekawostkę można podać, że w wyjątkowych warunkach można z Radziejowej dostrzec Bieszczady (150 km) a nawet ich Ukraińską część (blisko 190 km!), niestety nie tego dnia.
Szlak suchy, za wyjątkiem miejsc „rozjechanych” przez pojazdy leśne.