Pogoda i stan szlaków

Wyjście na szlak w Białej Wodzie (Jaworki) o 8:40. Koniec na przystanku Szczawnica Urząd Miasta, około 16:50. Przez cały czas słonecznie i bezchmurnie.

Mimo to chłodno a przez silny wiatr, szczególnie w wyższych partiach gór, momentami wręcz zimno. Dawał się we znaki szczególnie na szczycie wieży widokowej, bez statywu trudno było utrzymać aparat. Dopiero po południu, kiedy schodziłem już do Szlachtowej, wyraźnie się uspokoił. Wtedy też, na mijanych łąkach, można było zaznać przyjemnego ciepła, dającego wspomnienie lata. Cały dzień oczywiście bez opadów.

Widoczność bardzo dobra. Niezwykle wyraźnie widoczne Tatry (od 40 do 67 km), wyłaniające się nad grzbietem Małych Pienin. Ale też Mała Fatra (np. Veľký Kriváň – 118 km, Veľký Rozsutec – 112 km), Beskid Żywiecki (Pilsko – 94 km, Babia Góra, 79 km) i wręcz morze szczytów w stronę Pasma Jaworzyny Krynickiej, Beskidu Niskiego i gór Słowacji. Jako ciekawostkę można podać, że w wyjątkowych warunkach można z Radziejowej dostrzec Bieszczady (150 km) a nawet ich Ukraińską część (blisko 190 km!), niestety nie tego dnia.

Szlak suchy, za wyjątkiem miejsc „rozjechanych” przez pojazdy leśne.

Powyżej: Słowackie Tatry Wysokie i Tatry Bielskie, wyłaniające się znad grzbietu Małych Pienin. Najwyższy, po lewej stronie – szczyt Wysoka. Zdjęcie zrobione 25 października 2021 roku, rano.

Mapa trasy i możliwości dotarcia

Dojazd do Szczawnicy połączeniem o 6:10 z Krakowa (Dworzec MDA), obsługiwanym przez Szwagropol. Do Białej Wody w Jaworkach (jeden przystanek za Wąwozem Homole), lokalnym busem o 08:30.

Powrót ze Szczawnicy (początkowy przystanek z którego odjeżdżają busy: Szczawnica Urząd Miasta) o 17:15. Ponownie dużym autobusem podstawianym przez firmę Szwagropol.

Ponieważ trasa wycieczki w dużej części prowadziła poza pieszymi szlakami turystycznymi, poniżej mapa z serwisu mapy.cz. Dotyczy to przede wszystkim odcinka pomiędzy Przehybą a Szlachtową. Odwiedzone szczyty Przehyby i Małej Przehyby znajdują się również nieco obok szlaku. Na pierwszy prowadzi wyraźna ścieżka – znajduje się tam lądowisko helikopterów GOPR. Przy drugim znajduje się ławka i mocno obecnie zarośnięty punkt widokowy.

Ruch na szlaku i utrudnienia

Tak nikłego ruchu turystycznego w popularnym rejonie, nie doświadczyłem od dawna. Pierwsze osoby spotkane dopiero w okolicy Obidzy (zejście z czerwonego na niebieski szlak). Od razu z grubej rury, bo była to ponad 20-sto osobowa wycieczka szkolna. Biorąc pod uwagę, że siedzieli i po minucie zniknęli mi z pola widzenia, nie zaburzyło to odczucia samotności na szlaku 😉

Do szczytu Radziejowej żadnych ludzi, na wieży widokowej również pusto. Dopiero schodząc w kierunku Małej Radziejowej pojedynczy turysta, po czym… znowu pustka aż do Przehyby. W okolicy schroniska około dziesięciu osób, głównie przemykających na szlaku. Po zejściu na trasę narciarsko – konną aż do samej Szlachtowej zupełna pustka.

Poza kilkoma miejscami z błotem (ślady prac leśnych) brak utrudnień. Ostatnie dwa kilometry zejścia do Szlachtowej są bardzo słabo oznaczone – na otwartej przestrzeni można orientować się na tyczki trasy narciarskiej. Końcówka pomiędzy domostwami jest jeszcze gorsza, gps z mapą może się okazać przydatny.

Powyżej: Przehyba i Mała Przehyba (z masztem) ze szlaku schodzącego ze Złomistego Wierchu. Zdjęcie zrobione 25 października 2021 roku, po południu.

Dlaczego Radziejowa

W zasadzie wycieczka miała się odbyć już w piątek ale z różnych przyczyn nie doszła do skutku. Ponieważ pogoda z każdym dniem robiła się lepsza i widać było, że długo wyczekiwany okres pięknej „złotej” jesieni właśnie się rozpoczął, nie było się nad czym zastanawiać i… po prostu przy najbliższej okazji ruszyć w góry. Tą najbliższą okazją był poniedziałek.

Prognozy pokazywały, że nad Tatrami będzie mocno wiało, jednocześnie jeśli chciałem z bliska doświadczyć kolorów jesieni należało swoje kroki skierować raczej ku niższym górom. Jeśli dodać do tego, że zanosiło się na dobrą widoczność a przy tym miałem niedosyt w tej materii związany z wieżą widokową na szczycie Radziejowej (zobacz wpis: [2021-07-23] Radziejowa)- kierunek stał się oczywisty.

Na miejscu okazało się, że widoki były dużo lepsze niż początkowo przypuszczałem. Dodatkowo na szlaku były praktycznie pustki więc mogłem do woli delektować się przyrodą. Podsumowując: w zasadzie gdyby nie silny, zimny wiatr, który szczególnie dawał się we znaki na wieży, można by mówić o wycieczce bliskiej ideałowi.

Powyżej: Jesień w Beskidzie Sądeckim. Szlak łączący Przehybę ze Szlachtową. Zdjęcie zrobione 25 października 2021 roku, po południu.

Ciekawe miejsca przy trasie

[1] Rezerwat „Biała Woda” – https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Bia%C5%82a_Woda.
[2] Szczyt Mały Rogacz (1162 m n.p.m.)- https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82y_Rogacz.
[3] Szczyt Wielki Rogacz (1182 m n.p.m.)- https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Rogacz.
[4] Szczyt Radziejowa (1267 m n.p.m) – najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego – https://pl.wikipedia.org/wiki/Radziejowa.
[5] Wieża widokowa na Radziejowej – https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/nowa-wieza-na-radziejowej-czeka-na-turystow.
[6] Szczyt Mała Radziejowa (1207 m n.p.m.) – https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82a_Radziejowa.
[7] Szczyt Złomisty Wierch (1224 i 1215 m n.p.m.) – https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82omisty_Wierch.
[8] Szczyt Przehyba (1173 m n.p.m.) – https://pl.wikipedia.org/wiki/Przehyba.
[9] Schronisko PTTK Przehyba – https://pl.wikipedia.org/wiki/Schronisko_PTTK_na_Przehybie.
[10] Szczyt Mała Przehyba i RTON Przehyba – https://pl.wikipedia.org/wiki/RTON_Przehyba.
[11] Cerkiew Opieki Matki Bożej w Szlachtowej – https://pl.wikipedia.org/wiki/Cerkiew_Opieki_Matki_Bo%C5%BCej_w_Szlachtowej

Wpis przejrzany i aktualny na dzień: 2021-11-06. Wszystkie zdjęcia wykonane przez autora wpisu.

Zdjęcie tytułowe: Radziejowa ze zboczy Wielkiego Rogacza. Zdjęcie zrobione 25 października 2021 roku, w południe.