Pogoda i stan szlaków

Wyjście na szlak na stacji  Boguszów – Gorce Wschód, około godziny 08:20. Koniec przy „Starej Kopalni” w Wałbrzychu, około 11:40. Od samego rana pochmurnie, w górach niskie chmury i mgła. Pierwsze przebłyski słońca dopiero przy schodzeniu z Chełmca.

Kolejny chłodny dzień z temperaturą maksymalnie kilkanaście stopni Celsjusza. Opad na szczęście dopiero po godzinie 11-stej, drobny przy przemieszczaniu się przez miasto. Niemniej, wg prognoz padać miało dopiero po 14-stej.

Tym razem o jakiejkolwiek widoczności nie było mowy. Na Borecznej wierzchołek co prawda niezalesiony, ale otoczony przez las. Na Chełmcu z kolei wieża widokowa, ale… zamknięta. Na to wszystko należy nałożyć mgłę, która ograniczała widzenie czegokolwiek do maksymalnie kilkuset metrów. A przez większą część czasu nawet bardziej.

Powiedzieć, że szlak był mokry to nic nie powiedzieć. I nawet nie chodzi tylko o to, że niektóre odcinki były błotniste, miały duże, ciężki do obejścia kałuże i czasem po szlaku płynęły cieki wodne (takie atrakcje od wejścia w las na Borecznej do okolic Chełmca Małego).

Problem brał się z faktu, że duża część szlaku była mocno zarośnięta krzakami i trawą, w której po wcześniejszych opadach, zgromadziły się bardzo duże ilości wody. Na tyle duże, że ani wysokie buty górskie ani stuptuty nie wystarczyły.

Powyżej: Niebieski „szlak” prowadzący na Boreczną. Zdjęcie zrobione 30 sierpnia 2021 roku, rano.

Mapa trasy i możliwości dotarcia

Do Boguszowa – Gorce dojazd PKP, linią kursującą pomiędzy Szklarską Porębą a Wrocławiem. Powrót w ten sam sposób, ze stacji Wałbrzych Centrum.

Z perspektywy tego co widziałem na odcinku do Chełmca Małego stwierdzam,  że lepiej było wysiąść jedną stację dalej i podejść zielonym szlakiem. Tak myślą zapewne lokalsi i dlatego niebieski szlak pieszy wygląda jak dżungla a zielony jak autostrada.

Ruch na szlaku i utrudnienia

Jeśli chodzi o ruch na szlaku, będzie krótko. Pierwszą spotkaną osobą był rowerzysta na ostatnich metrach przed szczytem Chełmca. Kolejnymi, dwie osoby widziane z daleka na zejściu do Wałbrzycha, które skręciły zanim się do nich zbliżyłem. Oczywiście w Boguszowie i Wałbrzychu na ulicach spotykałem mieszkańców, ale nie o takm szlaku mowa 😉

W kwestii przeszkód na szlaku jest za to o czym pisać. O tym, że było mokro wspomniałem już na początku. Teraz warto dodać do tego jak zarośnięty i zaniedbany jest szlak niebieski przebiegający przez Boreczną. Początkowy odcinek to mocno zarośnięta ścieżka, której opady nie pomogły. Ale najlepsze zaczyna się gdy szlak skręca i zaczyna iść pod górę. Tutaj na 400 metrach pokonujemy 100 metrów w górę, po całkowicie zarośniętej ścieżce, gdzie miejscami można się poczuć jakby się szło na przełaj.

Później jest nieco lepiej, ponieważ dochodzimy do ścieżki rowerowej. Ścieżki rowerowe są w przeciwieństwie do pieszych utrzymane przyzwoicie. Po czym mamy krótkie podejście na kopułę szczytową, która ponownie jest potężnie zarośnięta. O jakimś znakowaniu można oczywiści zapomnieć, więc dobrze mieć GPS.

Po chwili znowu dochodzimy do ścieżki rowerowej. Ale, żeby nie było za łatwo, po 200 metrach następuje gwałtowne odbicie, które ze względu na chaszcze można przegapić. Jak już zauważymy, że trzeba było skręcić, czeka nas dla odmiany 100 metrów w dół na około 400 metrach trasy.

Później przejście przez pole, na którym trzeba tylko ominąć bajora, bo mniej więcej wiadomo gdzie iść. Teraz tylko zachować zimną krew bo od znaku sugerującego skręt mija całkiem spory kawałek drogi do miejsca gdzie skręcić należy. Do połączenia szlaku niebieskiego z zielonym nieco lepiej, chociaż też „bez szału”. Od dojścia szlaku zielonego już bez jakichkolwiek trudności.

Reasumując część trasy po szlaku niebieskim jest fatalnie utrzymana i miejscami bardzo źle oznakowana. Przejście w mgle i po opadach z pewnością nie dodaje jej uroku. Z pewnością nie jest to szlak, który chciałbym powtarzać, drugim razem poszedłbym albo ścieżkami rowerowymi albo całkowicie zmienił marszrutę na szlak zielony.

Powyżej: Na niebieskim szlaku, schodząc z Borecznej. Zdjęcie zrobione 30 sierpnia 2021 roku, po południu.

Dlaczego Chełmiec

Przed kolejnym załamanie pogody i falą opadów, która miała w poniedziałek wejść od zachodu nad Polskę, postanowiliśmy uciec w stronę Wałbrzycha. Ponieważ w planie było zwiedzanie starej kopalni i muzeów w Wałbrzychu, postanowiłem wzbogacić wycieczkę o wejście na Chełmiec.

Chełmiec to kolejny szczyt Korony Gór Polskich, który nie jest najwyższą górą w swoim paśmie (tutaj Górach Wałbrzyskich). Straciła prymat na rzecz Borowej po tym jak okazało się, że punkt pomiarowy jacyś geniusze ulokowali na wieży widokowej, która znajduje się w pobliżu wierzchołka. 

Wieże widokowe zdecydowanie nie są naturalnymi fenomenami górskimi. Choć ta niewątpliwie fenomenem jest. Ponieważ wejść można na nią tylko w weekend i to w godzinach 10:00 – 18:00. To już naprawdę jest jakieś kuriozum, żeby w sezonie letnim wieża widokowa była nieczynna w tygodniu a przy tym godziny otwarcia miała oderwane od rzeczywistości. „Na szczęście” odbicie się od zamkniętych drzwi nie bolało w ten dzień tak bardzo, bo przez mgłę mógłbym zobaczyć co najwyżej kilkanaście anten, które szpecą platformę widokową.

Dodajmy że dojście do tej wieży zajmuje niecałą 1h20m (do pokonania jest nieco 3 km) z Boguszowa Gorce i niewiele więcej startując z Wałbrzycha. Z pewnością nie ma na niej korków w weekendy (wejście jest bezpłatne). To ja w takim razie preferuję wieże widokowe w Beskidach, które można zwiedzać kiedy się chce.

Ponieważ jak widać zdobywanie Chełmca nie wiąże się z przejściem zbyt długiego dystansu, postanowiłem trasę wydłużyć, odwiedzając Boreczną, która ładnie prezentowała się z perspektywy wagonu kolejowego. Jak się to skończyło, widać we wcześniejszej części wpisu. Zanim zaczęliśmy zwiedzać kopalnię we Wałbrzychu musiałem nieco osuszyć nogi 😉

Powyżej: Na żółtym szlaku, schodzącym do Wałbrzycha. Zdjęcie zrobione 30 sierpnia 2021 roku, po południu.

Ciekawe miejsca przy trasie

[1] Mniszek (704 m n.p.m.) i Boreczna (710 m n.p.m.) – https://pl.wikipedia.org/wiki/Mniszek_(G%C3%B3ry_Wa%C5%82brzyskie).
[2] Chełmiec (850 m n.p.m.) – https://pl.wikipedia.org/wiki/Che%C5%82miec_(szczyt).
[3] Wieża widokowa na Chełmcu – https://pl.wikipedia.org/wiki/Wie%C5%BCa_widokowa_na_Che%C5%82mcu.
[4] Stara Kopalnia we Wałbrzychu – https://pl.wikipedia.org/wiki/Stara_Kopalnia_w_Wa%C5%82brzychu.

Wpis przejrzany i aktualny na dzień: 2021-09-18. Wszystkie zdjęcia wykonane przez autora wpisu.

Zdjęcie tytułowe: Chełmiec widziany z pociągu w okolicy Witkowa. Zdjęcie zrobione 30 sierpnia 2021 roku, w południe.