Pogoda i stan szlaków

Początek wycieczki na Przełęczy Przysłop (Lubomierz Rzeki) około 7:45. Koniec tamże, około 12:30. Przez cały czas całkowite zachmurzenie a miejscami, na przykład na Polanie Gorc Kamienicki, gęsta mgła, ograniczająca widoczność do kilkudziesięciu metrów.

Chłodno (temperatura poniżej zera stopni Celsjusza), wiatr umiarkowany, chociaż na wieży widokowej uciążliwy. Momentami niezbyt intensywne opady śniegu.

O jakichkolwiek widokach można było zapomnieć, tego dnia należało skupiać się raczej na pilnowaniu szlaku a nie poszukiwaniu odległych pasm górskich.

Śnieg praktycznie na całej długości trasy, tylko zejście z szosy do doliny odśnieżone, natomiast tam uważać trzeba było na oblodzenie (szczególnie w okolicy parkingu na Polanie Trusiówka). Grubość pokrywy zróżnicowana – w dolnych fragmentach szlaku oraz na polanach, śnieg wywiany prawie do gruntu. W wyższych partiach maksymalnie do 40 cm. Stopnie na wieży widokowej częściowo zasypane i oblodzone.

Powyżej: Na niebieskim szlaku przed Polaną Świnkówka. Zdjęcie zrobione 4 marca 2022 roku, przed południem.

Mapa trasy i możliwości dotarcia

Dojazd na Przełęcz Przysłop połączeniem o 6:10 z Krakowa (Dworzec MDA), obsługiwanym przez Szwagropol. Do wyboru są wszystkie kursy kierujące się na Szczawnicę.

Powrót z tego samego miejsca, busem jadącym od strony Szczawnicy.

Większość trasy po szlaku pieszym, za wyjątkiem dojścia do Polany Gorc Młynieński (w okolicy szczytu Mrażnica), gdzie podążyłem szlakiem rowerowym. Prowadzi tam również ścieżka spod wieży widokowej, długości około 250 metrów. Ze względu na słabą widoczność i brak przetarcia, zrezygnowałem z jej wykorzystania.

W pierwotnym planie chciałem wracać czerwonym szlakiem „Gorc Zasadne” z polany Gorc Kamienicki. Tutaj również gęsta mgła i brak przetarcia skłoniły mnie do rewizji planów.

Ruch na szlaku i utrudnienia

Przez cały dzień spotkałem łącznie czwórkę turystów – pierwszą parę przy schodzeniu z Gorca, drugą na granicy lasu przy Polanie Gorc Kamienicki.

Szlak na całej długości, którą przemierzyłem, przetarty i ubity. Jeśli już gdzieś występowały utrudnienia, to związane z oblodzeniem. Znalazły się też pojedyncze drzewa, przewrócone na szlak, łatwe do obejścia.

Większym utrudnieniem była mgła, choć tak naprawdę mogła ona powodować dezorientacje głównie w jednym miejscu, to jest rozległej Polanie Gorc Kamienicki.

Powyżej: Polana Świnkówka. Zdjęcie zrobione 4 marca 2022 roku, przed południem.

Dlaczego Gorc

Prognozy pogody sygnalizowały całkowite zachmurzenie i możliwe opady śniegu. Przy tym nawet na kilkanaście godzin w przód miały słabą sprawdzalność. Niezbyt optymistyczny prognostyk na wyjazd w góry. 

Stąd wybór padł na krótką, znaną mi trasę, co prawda z wieżą widokową, ale już tyle razy odwiedzaną, że ten raz mogłem sobie odpuścić widoki. Typowe wyjście, żeby pobyć samemu w górach i nacieszyć się ciszą.

Powyżej: Mgła na polanie Gorc Kamienicki. Zdjęcie zrobione 4 marca 2022 roku, przed południem.

Ciekawe miejsca przy trasie

Wpis przejrzany i aktualny na dzień: 2022-03-13. Wszystkie zdjęcia wykonane przez autora wpisu.

Zdjęcie tytułowe: Polana Gorc Młynieński. Zdjęcie zrobione 4 marca 2021 roku, w południe.