Start około godziny 7:25 na przystanku w Pcimiu. Pochmurno ale z niewielkim opadem dopiero po południu w okolicy góry Działek. Przy zejściu do Myślenic z Uklejnej przejaśnienia i słońce wyglądające zza chmur.
Cały dzień z ujemnymi temperaturami, chociaż przez umiarkowany wiatr odczuwalna temperatura wyższa niż wynikało to z prognoz.
W Pcimiu i Myślenicach praktycznie brak śniegu. Na czarnym szlaku na Banię w dolnej części błoto, śnieg dopiero od wysokości około 500 m n.p.m. Odcinek grzbietowy pomiędzy Kudłaczami a Lubomirem przetarty z ubitym śniegiem głębokości około 5 – 10 cm.
Pomiędzy Kudłaczami a Uklejną na całej długości trasy niewielkie ilości śniegu (w porywach kilka centymetrów). Na odcinkach z gęstym lasem brak śniegu ale ziemia nadal zmrożona. Najgorsze warunki na zejściu do Zamczyska nad Rabą. Tam już całkowity brak śniegu (ponownie granica jego zaniku to około 500 m n.p.m.) za to z błotem, które na bardziej stromych odcinkach było bardzo kłopotliwe.
Ławki na punkcie widokowym, pomiędzy Lubomirem a szczytem Trzy Kopce, pokryte cienką warstwą śniegu.